Kto zaufa, nie pożałuje. Bo jest i do tańca, i do tego drugiego.
W poniedziałek o 17:00 Jacek Kaczyński siada do mikrofonu laptopa i wydobywa z niego dźwięki, które otaczają go na co dzień. Dlatego w audycji nie brakuje pterodaktyli w postaci pierwszego Depeche Mode, ale też czai się nowe jak Die Antwoord.